Zmarnowany urlop.

Sezon wakacyjny w pełni więc i temat wakacyjny. Tym razem jednak bez charakterystycznego wstępu - od razu przechodzimy do rzeczy. Dlaczego ? Bo adresaci tego wpisu dość już się nastresowali w trakcie "wymarzonych" wakacji z biurem podróży.

W sytuacjach zatem kiedy spektakularny na zdjęciach 5* apartament na rajskiej wyspie okazał się bungalowem z niesprawną toaletą w bezpośrednim sąsiedztwie największego wysypiska śmieci w regionie na pomoc przychodzi Ustawa o usługach turystycznych z 24 listopada 2017 roku.

I tak, zgodnie z art. 50 ust. 1 i 2 ustawy: Organizator turystyki ponosi odpowiedzialność za wykonanie usług turystycznych objętych umową o udział w imprezie turystycznej, bez względu na to, czy usługi te mają być wykonane przez organizatora turystyki, czy przez innych dostawców usług turystycznych.

Jakie mamy uprawnienia ? 

Podróżnemu przysługuje przede wszystkim obniżka ceny za cały okres wycieczki, w trakcie którego stwierdzono niezgodność. Ważne jest, aby wszelkie nieprawidłowości na wycieczce dokumentować i niezwłocznie powiadamiać o nich organizatora wycieczki lub rezydenta. Warto spisać stosowne oświadczenie na tę okoliczność - znacznie ułatwi to dochodzenie przyszłego odszkodowania.

Ponadto, podróżnemu przysługuje odszkodowanie lub zadośćuczynienie za poniesione szkody lub krzywdy, których doznał w wyniku niezgodności. Organizator turystyki ma obowiązek ustawowy niezwłocznej wypłaty odszkodowania lub zadośćuczynienia (różnie z tym bywa).

Na zakończenie jak zawsze trochę praktyki. Mieliśmy przyjemność reprezentować w Sądzie Rejonowym dla Warszawy Woli rodzinę, poszkodowaną na skutek źle zorganizowanego wyjazdu na rejs po Karaibach. Przewoźnik, źle wyliczył czas na przesiadkę do samolotu na lotnisku Heathrow w Londynie, na skutek czego urlopowicze spóźnili się na lot co uniemożliwiło im wejście na statek odpływający z Meksyku następnego poranka. 

Urlop nie odbył się, a organizator odmówił wypłaty odszkodowania, a nawet zwrotu zapłaconych za wycieczkę kwot - powołując się na "siłę wyższą", która miała polegać na niemożliwym do przewidzenia opóźnieniu lotu z Warszawy do Londynu spowodowanego warunkami atmosferycznymi. Konieczne stało się wytoczenie powództwa. 

Koniec końców sprawę w Sądzie wygraliśmy w dwóch Instancjach. Organizator został zobowiązany do zwrotu całego kosztu zakupionej wycieczki, kosztów sądowych i zastępstwa adwokackiego oraz - wisienka na torcie - do zapłaty zadośćuczynienia Klientom za zmarnowany urlop w kwocie 5000 zł na osobę

To jak ? Warto Walczyć o swoje prawa ? Zapraszamy do komentowania na FB.