List otwarty rodziców 16 latki tragicznie zmarłej 31 marca 2017 roku na warszawskich Bielanach do burmistrza Tomasza Menciny.

Dnia 31 marca 2017 r. w Warszawie, na wysokości ulicy Gdańskiej 27, doszło do zdarzenia, wskutek którego śmierć na miejscu poniosła małoletnia Magdalena Kowalak. Być może część z Was o tej historii nie słyszała, dlatego przypominamy, że Magda poruszała się na rolkach ogólnodostępną alejką w Parku Stawy Kellera i nie mając świadomości, że ścieżka urywa się bezpośrednio przed jezdnią  - wpadła wprost pod nadjeżdżający ul. Gdańską, rozpędzony samochód.

Zdjęcie, które figuruje nad niniejszym tekstem, autorstwa Adama Stępień - pochodzi z miejsca zdarzenia i mówi na temat przyczyn wypadku więcej niż tysiąc wylanych tutaj słów

My przypominamy, że Magda miała kochającą rodzinę, niespełna 16 lat, marzenia i całe życie przed sobą. Już od ponad półtora roku, razem z jej rodzicami walczymy o wyjaśnienie tej sprawy i sprawiedliwość.

W komentarzach do medialnych informacji o wypadku pojawia się bardzo dużo nieprawdziwych informacji o tym feralnym zdarzeniu. Niestety w dobie popularnego w XXI wieku "hejtu", bardzo wielu internautów -  obwinia za zdarzenie małoletnią, która niestety nie może się już samodzielnie bronić. Komentarze typu:  "przecież o tej porze powinna być w szkole", "sama sobie winna" czy "trzeba było zjeżdżać jeszcze szybciej" itp. - pozostawiamy bez komentarza

Jako osoby zaangażowane w postępowanie, nie chcemy ferować w tym wpisie żadnych wyroków. Z racji toczących się postępowań karnych, nie możemy również zdradzić Państwu zbyt wielu informacji. Chcielibyśmy jednak, walcząc o dobre imię Magdy, żeby w związku z toczącą się w Warszawie debatą na temat tego zdarzenia nie zapominać, że:

- ścieżka po której poruszała się Magda była negatywnie zaopiniowana przez pełnomocnika m. st. Warszawy ds. rowerowych z uwagi na brak spełniania podstawowych norm dotyczących bezpieczeństwa;
- ścieżka była negatywnie zaopiniowana przez inżyniera ruchu m. st. Warszawy (ścieżka "budzi obawy");
- fragment ścieżki widoczny na zdjęciu został odebrany w grudniu 2016 roku i ścieżka w tym kształcie była ogólnodostępna, pomimo, iż nie była ukończona i oddana do użytku (po przejechaniu kilkudziesięciometrowego stromego zjazdu, ścieżka po prostu "urywała się" przed ul. Gdańską);
- po wypadku zjazd został dokończony, a na ul. Gdańskiej w miejscu w którym krzyżuje się ona ze ścieżką wprowadzono dwa progi zwalniające oraz ograniczenie prędkości do 30 km/h;
- po wypadku przed wjazdem w alejkę postawiono znak "ścieżka rowerowa" i obowiązuje tam zakaz jazdy na rolkach;
- po wypadku na ścieżce wprowadzono poprzeczne pasy zwalniające oraz informację o niebezpieczeństwie.

Fakt, faktem - w dniu 17 sierpnia 2018 roku udało nam się przed Sądem Rejonowym dla Warszawy Żoliborza w Warszawie - razem z rodzicami Magdy - uchylić postanowienie prokuratury umarzające postępowanie karne w tej sprawie. Sąd zgodził się z nami, że w ustaleniach poczynionych przez prokuraturę "coś nie gra".

Niestety więcej napisać nie możemy - przyjdzie na to pora. Możemy za to opublikować na prośbę rodziców Magdy - List Otwarty - kierowany do burmistrza dzielnicy Bielany, dotyczący zaniechań dzielnicy w przedmiotowej sprawie.

W tekście zamieściliśmy także linki do zewnętrznych publikacji - dla osób chcących dowiedzieć się na temat tej sprawy trochę więcej.

Zachęcamy do odwiedzenia naszego FB i merytorycznej dyskusji.


Zrzut ekranu 2018-08-29 o 154447pngZrzut ekranu 2018-08-29 o 154503pngZrzut ekranu 2018-08-29 o 154511pngZrzut ekranu 2018-08-29 o 154518png