Czy zatem były mąż może żądać zadośćuczynienia po śmierci byłej małżonki i na odwrót ? Czy są to osoby dla siebie "najbliższe" w rozumieniu przepisów prawa ? Odpowiedź nie jest jednoznaczna, jednakże temat ten rozjaśnił nieco w wyroku z dnia 22 lutego 2018 roku Sąd Najwyższy.
Otóż, pewnym jest na chwilę obecną, że były małżonek może być uznany za najbliższego członka rodziny osoby zmarłej, jeśli mimo formalnego rozwiązania związku małżeńskiego byli małżonkowie ponownie nawiązali pożycie małżeńskie rozumiane jako widoczne dla otoczenia, trwałe bliskie relacje osobiste, fizyczne, emocjonalne i gospodarcze, podobne do występujących w prawidłowo funkcjonującym małżeństwie.
Sąd podkreślił jednocześnie, że możliwość dochodzenia zadośćuczynienia - wyłącza pozostawanie osoby zmarłej w nowym małżeństwie. Fakt posiadania wspólnego dziecka, utrzymywanego i wychowywanego po rozwodzie przez oboje rodziców działających dla dobra dziecka wspólnie i w porozumieniu, nie wystarcza natomiast do przyjęcia, że były małżonek jest najbliższym członkiem rodziny zmarłego w rozumieniu art. 446 § 4 KC.
Co to oznacza dla par posiadających wspólne potomstwo ? "W opisanej sytuacji były małżonek może ubiegać się o zadośćuczynienie po śmierci partnera, jednakże nie uzyska go z automatu, tak jak np. inni członkowie rodziny zmarłego: dzieci, rodzice, rodzeństwo. Powód będzie musiał udowodnić bliskość relacji ze zmarłym pomimo orzeczonego rozwodu." - odpowiada adwokat Mateusz Nowicki.
Zachęcamy do komentowania wpisu i dyskusji na FB.